W Księdze wyjścia czytamy: Było to w trzecim miesiącu od wyjścia Izraelitów z Egiptu; w tym dniu przybyli oni na pustynię Synaj (Wj 19:1). Jest napisane, „w tym dniu”. Powinno przecież być: „w tamtym dniu”. Jeżeli napisane jest „w tym dniu”, zapewne znaczy to, że dzień ofiarowania Pisma Świętego nigdy nie może stać się przeszłością - jest on tym dniem, dzisiejszym dniem. Zawsze kiedy studiujemy Biblię, musi ona być dla nas taka, jak gdyby była dana nam dzisiaj. Gdybyśmy któregoś ranka po przebudzeniu usłyszeli: Włóż rękę pod poduszkę, tam jest Biblia, spisane Słowo Boże, zapewne wszyscy z uwagą, wnikliwie studiowalibyśmy, słowo za słowem, zdanie za zdaniem. Jeżeli Biblia, jest dla nas taka, jak gdyby była dana nam dzisiaj, to samo odnosi się do wszystkiego co jest w niej zawarte. To nas Jan Chrzciciel upomina do opamiętania, informuje nas, że za nim idzie Ten, który będzie nas chrzcił Duchem Świętym. (J 1,33; Dz 1,5). W każdym wieku, gdy czytamy Słowo Boże, zawsze musimy widzieć siebie takimi, jak gdybyśmy to my wyszli z Egiptu, jak gdyby to nas Jezus Chrystus uzdrawiał z paraliżu, ślepoty, głuchoty (Mt 15,30). Czytając Biblię, spróbujmy zobaczyć siebie jak to nas Bóg prowadzi do ziemi obiecanej, wyobraźmy sobie, że to dziś spotykamy Jezusa, a On mówi do nas. Każda epoka jest tak samo bliska Bogu. Wszyscy ludzie żyjący w różnym czasie są Mu tak samo bliscy. Czytajmy Pismo Święte.